
Jak to jest z tymi sponsorami i sponsorowanymi |  |
| | sp30 | 28.03.2009 15:54:02 | Grupa: Użytkownik
Posty: 7 # Od: 2009-3-28
| Dyskusja bardzo interesująca, mężczyźni chcą dawać 100zł, kobiety chcą brać po 1500zł. Mi na szczęście udaje się czasami znaleźć jakiś złoty środek (500zł za spotkanie), ale niestety dotąd nie znalazłem dziewczyny, z którą chciałbym się spotkać drugi raz (nie licząc jednej, która akurat poznała chłopaka i zrezygnowała). Spotykałem się zawsze z "nieprofesjonalistkami", jak same lubicie się nazywać.
Problem polega głównie na tym, że dziewczyny chciałyby wziąć pieniądze i nic nie dać w zamian: albo skupiają się na oglądaniu telewizji i mam wrażenie, że im przeszkadzam, albo oświadczają o 21:00, że idą spać w momencie, gdy umówiliśmy się na całonocne spotkanie (to akurat zrobiła dziewczyna, która wzięła 2000zł, więc nie mówcie, że to dlatego, że za mało płacę), albo mają strasznie dużo ograniczeń, tak nie wolno, tu nie dotykać, teraz nie, tego nie lubią, tylko taka pozycja i po jednym razie mają już dość.
Jak to jest z Wami dziewczyny?
Proponuję kontynuować ten wątek tutaj: http://schadzka.iq24.pl/default.asp?grupa=5416&temat=39152 | | | Robo |
| | | Kwiat_rozkoszy | 28.03.2009 16:06:38 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 58 # Od: 2009-2-22
| I stało się zerwałam z dotychczasowym panem chciałam dac ogloszenie lecz na schadzka,com już drugi dzień nie moge wejśc, wchodze na wszystkie nawet na regulanin schadzki, lecz na anonse nie dam rady, może ktoś zna jakaś inna podobną stronę gdzie moglabym dac swoje ogloszenie? | | | monalisa | 28.03.2009 16:11:04 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 35 # Od: 2008-12-8
| Desperatka....Kwiatku na słupie powieś w swoim mieście, ogłoś się w radio....Albo kartke z anonsem na plecy sobie przypnij | | | Kwiat_rozkoszy | 28.03.2009 16:45:50 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 58 # Od: 2009-2-22
| monalisa, Chciałam tak zrobić lecz wtedy nie moglabym od takich jak ty sie odgonić. a mi zależy na kimś warościowym, a nie na jakiejś Monia-liże. Mona-lis dalej lis | | | Brazowooka | 28.03.2009 22:31:09 | Grupa: Użytkownik
Posty: 6 # Od: 2009-3-24
| Cóż, jeśli postawa mężczyzny sprowadza się do - płacę, więc wymagam, to trudno spodziewać się, że kobieta się zaangażuje i będzie jej zależało na sponsorze a nie na pieniądzach, które ma dostać. Przynajmniej ja sobie tego nie potrafię wyobrazić. Nie chodzi tu o zachowywanie pozorów i zaproszenie na kolację a nie od razu do hotelowego pokoju, tylko o faktyczny szacunek do kobiety i chęć ciepłej relacji. Wydaje mi się, że większość mężczyzn sprawę postrzega tak: albo sam seks, albo kobieta zaraz się zakocha i będą z nią kłopoty. Jakby niemożliwa była przyjaźń (na początku chociaż nić sympatii) i jakby to nie ona w dużej mierze wpływała na jakość seksu. Wtedy kobieta też czerpie przyjemność ze spotkania i nie szuka "dróg na skróty". Nie rozumiem, dlaczego mężczyźni, którym zależy na samym seksie, nie skorzystają z usług profesjonalistek. Przecież, jeżeli w układzie sponsorowanym nie ma zaufania i bliskości innej niż fizyczna, to sponsor nie ma żadnych podstaw, by przypuszczać, że nie jest jednym z wielu. Oczywiście, ja jestem młoda i naiwna, ale mam coraz większe wątpliwości, czy chcę to zmieniać. | | | Brazowooka | 28.03.2009 23:26:12 | Grupa: Użytkownik
Posty: 6 # Od: 2009-3-24
| Z tego, co na razie zdążyłam zaobserwować, to typ facetów na tyle bezpośrednich, by stwierdzić, że chodzi im o sam seks, jest rzadkością. Szkoda, bo oszczędziłoby to mój czas. Zwykle panowie piszą, że szukają dziewczyny, z którą można porozmawiać, ale uważają, że rozmowa jest tylko po to, by po stosunku nie nastała niezręczna cisza. Tymczasem ja szukam czegoś innego, chcę dać z siebie dużo, poznać kogoś, kto będzie mnie fascynował osobowością i dopiero w dalszej kolejności priorytetów będzie mógł mi pomóc finansowo. Nie potrafiłabym spotykać się z kimś tylko dla pieniędzy, bez perspektyw na pojawienie się cieplejszej relacji (nie mylić z miłością). Może po prostu życie jeszcze niewystarczająco mnie przycisnęło a może to kwestia podejścia do świata i tego, że lubię mieć własną wizję rzeczywistości i się jej dzielnie trzymać  Z czystej kobiecej ciekawości, Konrad.krk, dlaczego mężczyzna, któremu tak zależy na swoim czasie (Twój anons) spędza sobotni wieczór na forum schadzki?  | | | Brazowooka | 29.03.2009 00:01:18 | Grupa: Użytkownik
Posty: 6 # Od: 2009-3-24
| Źle zrozumiałeś moje pytanie z ciekawości. Po prostu widzę, że siedzisz w sobotni wieczór na forum a nie podejrzewałam Cię o nadmiar wolnego czasu, stąd moje pytanie "dlaczego" Jeżeli chodzi o Twoje pytanie - skąd taki pomysł? Wystarczy mi wrażeń z anonsem, który sama zamieściłam i pewnie za jakiś czas zamieszczę ponownie, chociaż nie wiem, czy nie łatwiej i normalniej będzie mi kogoś znaleźć w realu. | | | jdza | 29.03.2009 10:33:01 | Grupa: Użytkownik
Posty: 15 # Od: 2009-3-25
| A cóż złego w tym , że ktoś o 21 zaśnie...Skąd wiecie jakie były tego przyczyny? Może dziewczyna po zmianie w kopalni przyszła i miała prawo być zmęczona....Mógł pan sponsor postarać się o ścieżkę koksu i pobudzić partnerkę do rozmowy....hihihihi Oczywiście żartuję, ale znamy tylko jednostronną opinię i nie warto oceniać. A co ja mam powiedzieć..mój nazwijmy to sponsor zostawia mnie w sypialni i siedzi całą noc w internecie ...Czy ja tu pisałam żale i skargi? Nie, bo nie każdy musi opierać spotkania na seksie. | | | ja | 29.03.2009 14:11:02 | Grupa: Użytkownik
Posty: 16 # Od: 2009-3-9
| jdza, no troche to nieuczciwe, ze ktoś zasypia o 21, jeżeli wcześniejsze ustalenia były inne.
Trochę się dziwię panom, którzy szukają prostych układów na zasadzie seks+kasa, że nie zwrócą się z tym do profesjonalistek, wtedy przynajmniej mają gwarancję,że za określoną sumę dostaną dokładnie to, czego oczekują.
Dziwię się też paniom, które szukają stałych i dłuższych znajomości, patrząc jedynie na oferowaną przez pana sumę.
Nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek znajomośc bez tej nici sympatii, a w dalszej perspektywie przyjaźni, o której pisze Brazowooka. Jeżeli tego nie ma, to ile można udawać? Raz, trzy, pięć? Nie wyobrażam sobie, że po iluś godzinach pracy (żeby było jasne, zupełnie nie w "tej" branży ), w której muszę być miła, uśmiechnięta i profesjonalna dla każdego klienta, mam jeszcze spotykać się z kimś i znów przywoływać na twarz taką "maskę". Przecież to jest z góry skazane na niepowodzenie.
Brazowooka i też mam coraz częściej wrażenie, że jestem zbyt naiwna ze swoimi wyobrażeniami. | | | monalisa | 29.03.2009 14:22:26 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 35 # Od: 2008-12-8
| Poznałam tutaj mężczyznę , który jest wściekle inteligentny.Pomyślałam "to lubię"Jest tylko trochę ładniejszy od diabła, zupełnie nie w moim typie, ale ma w sobie coś takiego co nie pozwala mi o nim zapomnieć I nie jest to jego portfel bo oprócz wydatków na kolacje, hotel nie poznałam jego zasobności. Jest zgryźliwy, uszczypliwy czasami wręcz nie do zniesienia...a jednak mnie ciągnie do niego. Dobrze się nam rozmawia , słucha muzyki..zajada owoce, pije winko...w łóżku tez niekiepsko a był tylko jeden raz  I co z tego jak on traktuje mnie jak dziewczynkę na telefon...cały czas , który spędzam z nim czuję się jak "towar" pomimo tego , że nie płaci....
| | | Suse | 02.04.2009 14:19:19 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Pruszków/Wawa
Posty: 30 # Od: 2008-1-29
| Cóż, wszystko zależy od perspektywy ;-). Niewolnictwo, zwłaszcza za obopólną aprobatą, wcale nie musi być takie złe ;-). | | | anutka | 05.04.2009 18:30:53 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 41 # Od: 2009-4-5
Ilość edycji wpisu: 1 | bez obrazy, ale ogłoszenia facetów spon coraz bardziej schodzą na psy... chyba trzeba się przeprowadzić dziewczyny wreszcie  | | | kasia20 | 05.04.2009 19:53:18 | Grupa: Użytkownik
Posty: 1 # Od: 2009-3-14
| anutka, masz rację. Ja mam stałego sponsora i jestem bardzo zadowolona, ale czasami wchodzę i czytam ogłoszenia. Panowie mają duże wymagania: młoda, ładna,szczupła, z dużym biustem (choć nie jest to częste połączenie), a w zamian za noc jakieś 500zl, umiarkowany sponsoring, lub inne bzdety. Albo powielane po kilka razy ogłoszenie o znajomości sponsorowanej NIE polegającej na płaceniu za seks. Jak będę chciała coś takiego, to bogato wyjdę za mąż Gdy szukałam sponsora dałam tu ponad dziesięć ogłoszeń(!). Albo pisali panowie, proponujący po 100-500zł za spotkanie, albo te same osoby w kółko wysyłały maile o tej samej treści, próbując wyłudzić zdjęcia, albo trafiali się oszuści, szukający naiwnych panienek. Raz umówiłam się na spotkanie zapoznawcze z gościem, który oferował 1000zł za noc. Przyjechał jakimś gruchotem, w dodatku brudnym, i... zaproponował bezpłatny test na tylnym siedzeniu, bo chciał wiedzieć, czy jestem warta tych pieniędzy. W dodatku był natarczywy i nie chciał sobie pójść. Dziewczyna, która by na to poszła, byłaby kompletną kretynką, a ja mam wysoki iloraz inteligencji Zdarzył mi się też gościu, także przyjechał jakąś "puszeczką", po czym powiedział, że z chęcią dałby mi nawet 10 000 miesięcznie( przez telefon była mowa o pięciu), ale...mu się nie podobam. Dodam tylko, że jestem tak atrakcyjną i seksowną dziewczyna, że faceci się za mną oglądają na ulicy. Więc zaczęłam się śmiać i pan się obraził. Niezmiernie mi przykro Ale w końcu trafiłam na kogoś, kto spełnia wymogi Nie chodzi tu tylko o kasę (choć dostaję 4tys miesięcznie), ale przy tym jest kulturalny i traktuje mnie jak przyjaciółkę. Spotykamy się tylko dwa razy w miesiącu, wtedy gdy przyjeżdża do mojego miasta, ale jak już się spotkamy, to idziemy na zakupy, na kolację lub do kina, a potem jedziemy do dobrego hotelu. Znajomość wyjątkowo udana, trwa już prawie pół roku i pewnie jeszcze długo potrwa Reasumując: dziewczyny, przygotujcie się na masę rozczarowań, do każdej odpowiedzi podejdźcie na chłodno, nie obniżajcie swoich wymagań (chyba, że chcecie zostać regularnymi prostytutkami, mającymi po pięciu klientów tygodniowo, lub nawet dziennie), a w końcu znajdziecie kogoś, kto wynagrodzi wam trud poszukiwań. Pozdrawiam i życzę powodzenia, choć w sumie jesteście konkurencją
| | | anutka | 05.04.2009 20:26:25 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 41 # Od: 2009-4-5
| kasia20 naprawdę gratuluję znalezienia tak fantastycznej osoby hmm. można całować go po stopach;> nie ukrywam, że również spotkały mnie liczne rozczarowania. Raz jeden Pan obiecał mi mieszkanie i samochód po czym także przyjechał brudnym samochodem ehhee i do tego z zepsutą klimatyzacją a była zima  spotkałam także tutaj kogoś wyjątkowego, kto mi pomógł tak naprawdę i do dzisiaj dzięki niemu żyję z "oszczędności" ale fakt - faktem: Co tu porabiają faceci, którzy chcą dawać te 100, 200, 500 stów? rozumiem - jeżeli to odpowiednio 1 godz, 2 godz, 5 godz. - ale to już się klasyfikuję na agencję... :/ a tego żadna z nas nie chcę :/ Kasiu ja też dałam już sporo ogłoszeń, ale jakoś widzisz nie ma już chyba takiego jakiego Ty masz;> tym bardziej jeszcze raz gratuluję pozdrawiam | | | jdza | 06.04.2009 00:36:31 | Grupa: Użytkownik
Posty: 15 # Od: 2009-3-25
| Drogie Panie, byłabym bardzo rozczarowana gdybym nie podchodziła do tej strony z dużą rezerwą i dystansem... Mnie akurat nigdy nie trafił się nikt z gruchotem...wręcz przeciwnie..Bywały jaguary, wypasione "beemki" . Cadilak jakim jeździ 5cent, lexusy i jeszcze inne auta. Faceci ubrani w Valentino, boss'a.... grube portfele...I co z tego? Wieszości i tak słoma z butów wystaje... Troche pobujałam sie z pewnym Panem , ale był impotentem , więc nie będę z siebie durnia robić i udawać ,ze jest boski. Obiecanki cacanki...tylko ten przysłowiowy informatyk to podbudowuje swoją wartość fantazjami -co to on nie może ....Ale panowie z kasą...? Sami chyba nie wiedzą po co tu są | | | anutka | 06.04.2009 13:43:41 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 41 # Od: 2009-4-5
| no faktycznie sponsor masz racje;> niektórzy nawet 100, 200 czy 500 stów po prostu nigdy nie mieli;> nie trudno się dziwić, że tak od razu zauważyłeś tą literówkę;> pozdr. | | | Suse | 07.04.2009 14:58:26 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Pruszków/Wawa
Posty: 30 # Od: 2008-1-29
| No to się prześlicznie ubawiłem. I chce jeszcze . sponsor45 - szacuneczek  | | | ja | 08.04.2009 11:24:23 | Grupa: Użytkownik
Posty: 16 # Od: 2009-3-9
| Kasia20, Anutka, nie twierdze, że tak było w Waszych przypadkach, ale czasem pozory mylą.
Mam znajomego, który również jeździ bardzo przeciętnym autem, ubiera się...hmmm...niezbyt elegancko a przy tym ma dom wartości kilku mln zł, kilka mieszkań i apartamentóww różnych miastach Polski i nie tylko, imponującą kolekcję antyków i żyje "z odsetek" tego wszystkiego. Po prostu do pewnych rzeczy nie przywiązuje wagi i są mu one zupełnie obojętne.
Poza tym, Kasia20 gratuluję pewności, ze podobasz się wszystkim. O gustach się podobno nie dyskutuje | | | anutka | 08.04.2009 17:10:49 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 41 # Od: 2009-4-5
Ilość edycji wpisu: 3 | oczywiście, że pozory mogą mylić. Tylko trudno uwierzyć mi, że jeżeli ktoś ma taką milionową posiadłość, to jeździ gruchotem czy przeciętnym autem... nie jest to logiczne, ale ok, skoro masz takiego znajomego... nie będę tego podważać.. wyjątek zawsze był ciekawym zagadnieniem... a może ci co zbierają te puszki. o których wcześniej rozmawialiście - też mają takie posiadłości na całym świecie..?? nigdy nie wiadomo... nie można ich lekceważyć....
do sponsora45: masa kasy? zależy jak dla kogo. Dla mnie owszem. Ale mój poprzedni spon. taki miał obrót w miesiącu i on zapewne by tak nie powiedział...
życzę miłego dnia wszystkim | | | ja | 09.04.2009 08:22:02 | Grupa: Użytkownik
Posty: 16 # Od: 2009-3-9
| Anutka, w życiu naprawde mało bywa logiki 
Nie wiem, może gdyby ktoś powiedział mi o takim przypadku, to bym w to nie uwierzyła, ale znam tego człowieka od kilku lat i sama byłam zaskoczona, zupełnie nie spodziewałabym się po tej osobie takiego statusu materialnego. Z drugiej strony, nie można mieć super auta i eleganckich ubrań na kredyt?
To pewnie są wyjątki, ale się zdarzają.
I zgodzę sie ze sponsorem45, liczą się chęci przeznaczenia pieniędzy na konkretny cel.
I lepiej już pytać o zysk netto, a nie obrót  |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|