| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Jak to z wami jest kobiety? | |
| | garou | 12.08.2010 14:29:21 | Grupa: Użytkownik
Posty: 12 # Od: 2010-7-26
| Dlaczego kobiety po rozwodzie zaczynają dopiero o siebie dbać? Dlaczego dopiero wtedy znajdują czas na kosmetyczkę, fryzjera, siłownię, aerobik. A w dalszym ciagu zajmują się domem, wychowaniem dzieci, pracą. Czy aż tak bardzo nasza ( mężczyzn ) obecność je rozleniwia? Czy jest sens w takim razie żenić się? | | | Robo |
| | | dojrzalakobieta | 13.08.2010 11:04:44 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 40 # Od: 2009-8-4
| Zyskują więcej wolnego czasu, bo nie muszą siedzieć i dotrzymywać towarzystwa mężowi, gotować rodzinnego obiadku i spędzać czasu razem Sama planuje swój czas i zajmuje się sobą i dzieckiem, a nie mężem, dzieckiem, domem ) No i poza tym chce nadal czuc się kobietą, atrakcyjną kobietą, która mimo wieku i "bagażu doświadczeń" może się jeszcze podobać ) | | | garou | 13.08.2010 12:14:31 | Grupa: Użytkownik
Posty: 12 # Od: 2010-7-26
| Nie sądzę, żeby to była sprawa wolnego czasu. Bo jak wytłumaczyć godziny spędzane codziennie przed telewizorem, niechęć do wyjścia gdziekolwiek nawet na spacer | | | dojrzalakobieta | 13.08.2010 15:30:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 40 # Od: 2009-8-4
| Monotonia Ludzie jak są w związku, to przestają dbać o związek..W każdą dziedzinę wkrada się rutyna zwana codziennością, a potem przychodzi znudzenie... Czasem kobieta powinna się gdzieś wyrwać na 2-3 dni, żeby "odpocząć" od codzienności, może wtedy byłaby inna...Drugą kwestią jest też to, że faceci jak już są mężami,to też przestają się starac i dbac o siebie Ludzie się do siebie przyzwyczajają i nawzajem myślą, ze skoro jestem męzem czy żoną, to przecież druga połowa kocha mnie w każdej sytuacji i w każdym wydaniu nawet tym zaniedbanym )) | | | garou | 13.08.2010 16:25:11 | Grupa: Użytkownik
Posty: 12 # Od: 2010-7-26
| A jeżeli facet dba o siebie i to samo proponuje żonie. Namawia ją żeby wyszła gdzieś z koleżankami, kupiła sobie coś ładnego i nic... Czy ta późniejsza dbałość nie jest raczej płaczem nad rozlanym mlekiem? | | | pamlintasz | 14.08.2010 09:06:55 | Grupa: Użytkownik
Posty: 12 # Od: 2010-8-2
| Do rozwodu trzeba dwojga i jak coś się psuje w małżeństwie to nigdy nie jest tak że z winy jednej strony . Kobieta "wolna" często jest dlatego że nie było po prostu miłości. Czas wiec poszukać nowej, upolować faceta , poderwać choćby na niezobowiązujący sex(krew nie woda). I stąd dbałość o siebie. Dochodzi też taki czynnik- "zobacz draniu jaka ze mnie laska a ty się rozwiodłeś- teraz żałuj. A może po prostu czują się lepiej kiedy o siebie zadbają tylko dla własnej satysfakcji a nie dla faceta? | | | rybkazwana | 14.08.2010 12:37:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 29 # Od: 2009-7-16
| Niestety po spadku tej najsilniejszej fazy uczuć brakuje bodzców, Widzi się bezsens, szarosc dnia, brak mozliwosci przeżycia czegokolwiek juz, bo przeciez ten sam facet...Kobiety , które trzymają dalej "fason" często są zmobilizowane przez pracę (np eksponowane stanowiska, kierownictwo, praca z ludzmi -męzczyznami). Gdyby nie to, dołaczylyby do grona tych nie dbających.W szyku bojowym pozostają tylko te, które w sposob naturalny i z przesadą od dziecinstwa , wczesnej mlodosci skupiały sie na kosmetyce, fatalaszkach itd. Im to zostaje , bo to hobby, ale uwierzcie panowie- takich kobiet jest mniejszosc. Niestety najczęsciej są to puste laski, bo na pełne dbanie o siebie potrzeba naprawde mnóstwo czasu .Kobiety ambitniejsze zawsze będą mialy sklonnosc do "skrętu" w inne zajęcia a nie w pielęgnację. Oczywiscie po ulicach chodzi mnóstwo zadbanych dziewczyn. Tak jak pisalam , wsrod nich jest malenki procent tych ,ktore żyją dbaniem o siebie. Reszta to rozwódki, panny na wydaniu albo panie kierownik, czyli wszsytkie te, dla ktorych wizerunek jest narzedziem pracy bądź zdobyciem faceta a nie pasją. | | | smiechzwas | 14.08.2010 13:31:27 | Grupa: Użytkownik
Posty: 16 # Od: 2010-8-14
| I znowu te same rozbzykane i inne..... | | | dojrzalakobieta | 14.08.2010 17:42:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 40 # Od: 2009-8-4
| Chwileczkę...Z tego co przeczytałam, to jestem nic nie warta, bo dbałość o siebie mam we krwi? To, że zawsze mam zadbane stopy, skórę, pomalowane paznokcie oznacza, że należę do grupy rozwódek, panien na wydaniu, albo jestem jeszcze innym "wynalazkiem" dla których najważniejszy jest wygląd? Albo to, że mam schludny ubiór, noszę szpilki, to oznacza, że mam pusto w głowie? Wypraszam sobie! Kobieta, prawdziwa kobieta powinna zawsze być czysta, zadbana i pachnąca.Mieć gładkie stopy i pomalowane paznokcie, czyste, ładne zęby i świeżo umyte włosy... To nie kosztuje zbyt wiele i powinno być normalką, a nie czymś niespotykanym. Polecam wszystkim zaniedbanym i leniwym matkom i zonom, które jako usprawiedliwienie swojego lenistwa , podają brak czasu z konieczności zajęcia się domem i dziecmi. heh A do Ciebie panie zadbany mężu... Jak Twoja pani olała sprawę i ma gdzieś pielęgnację swojego ciała i siebie samej, to nie płacz za nią, tylko poszukaj sobie inną kobietę, taką, która wie co to znaczy , dbać o siebie i swoje ciało | | | rybkazwana | 15.08.2010 00:04:59 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 29 # Od: 2009-7-16
| To o czym piszesz to zwykła higiena osobista. Autor wątku nie napisał ,ze żona mu śmierdzi, więc nie chodzi o umycie włosow czy wyleczone zęby. Przeczytaj jeszcze raz temat. Chodzi o to ,zeby klobieta wlasnie nie byla taką normalką, ale ma byc seksualnie pociagająca i wypindrzona a nie umyta z ogoloną pachą. | | | dojrzalakobieta | 15.08.2010 13:49:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 40 # Od: 2009-8-4
| Ja nigdzie nie napisałam, że żona mu śmierdzi i doskonale rozumiem o co chodzi autorowi wątku... Pisałam o Twojej wypowiedzi...Powinnaś chyba się sama zdecydować najpierw o co Ci chodzi i przeczytac sama siebie ze zrozumieniem, a potem kazać czytać jeszcze raz innym |
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|