| | |
| poprostu | 04.12.2009 13:22:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 4 #
Od: 2009-12-4
| witam , co sadzicie o zwiazkach , gdzie kobieta jest o 19 lat mlodsza i godzi sie na sex z facetem mało atrakcyjnym , niezamoznym . Dodam,że sama jest atrakcyjna kobieta a gościu jest starszy o rok od jej matki . Owszem doszlo do tylko 3 kontaktów , wczesniej kilka kaw po których bez jakilkolwiek wachań pojechali na sex do niego . Pytanie jest ? czy takie zachowanie jest normalne , czy mozna to jakos wytłumaczyć ? |
| | |
| Robo |
|
| | |
| poprostu | 04.12.2009 13:24:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 4 #
Od: 2009-12-4
| a jeszcze dodam ,ze zostala poderwana - umówiona na kawe przypadkowo , pan akurat był w pracy u niej z jakimiś ogloszeniami i tam sie umówil z nią .dalej to kawa i po 2 takich randkach trzecia kawa z sexem . |
| | |
| Turon | 04.12.2009 13:36:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 107 #
Od: 2009-12-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | Osobiscie traktuje takie zwiazki jakby cos w rodzaju zastepstwa zwiazku corka-ojciec. (Oczywiscie mentalnie) Do tego dochodzi seks, pozaytm intuicyjnie bede twierdzil, ze kobiety w tym wieku sadza ze 37 letni facet w momencie gdy ona ma 18 lat - jest w stanie jej dac wiecej - jak rowniesnik.
Zwaizki te jednakze z reguly nie maja zadnej szansy. Moim zdaniem. Sam dostawalem duzo wiadomosci od kobiet znacznie mlodszych pomimo ze ja szukalem z reguly tylko kobiet w wieku 28-33 (majac 39).
Zartobliwie mowi sie, ze najmlodsza kochanka mezczyzny powinna byc o rok starsza od najstarszej corki.  Z tym ze - te kobiety szukaja mim zdaniem opiekuna, a nie kochanka. |
| | |
| poprostu | 04.12.2009 13:56:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 4 #
Od: 2009-12-4
| dodam jeszcze że różnica wieku w konkretnym przypadku to 55 lat pan i 36 lat pani . o taki przedzial wiekowy chodzi . Gdzie jak mi sie wydaje kobieta wyglada w tym wieku calkiem nieźle , natomiast pan jest juz lekko dzidkiem przedemerytalnym. Czy nie dziwi fakt ogromnej różnicy fizyczności , nie ma co ukrywać , cialo w tym okresie dostaj uszczerbku wiekowego i to sporego . Co o tym sadzić ? |
| | |
| Turon | 04.12.2009 14:43:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 107 #
Od: 2009-12-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Kobiety widza mezczyzn nieco inaczej! Z reguly nie chodzi im o specjalny wyglad ala Hollywood Star.
Regularne cechy za ktorymi ogladaja sie kobiety, to:
- wewnetrzny spokoj;
- pewnosc siebie (ale nie szowinizm!);
- stabilnosc duchowa, dochodowa;
- takie rysie spojrzenie i szelmowski usmiech;
Kobiety lubia wiec mezczyzn ciekawych w jakis duchowy sposob!
|
| | |
| hatti | 04.12.2009 15:30:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 120 #
Od: 2009-10-15
| osobiście nie uważam, aby różnica wieku miała stanowić o czymkolwiek istotnym.
w związkach zapewne występuje gro spraw istotniejszych |
| | |
| Turon | 04.12.2009 17:42:58 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 107 #
Od: 2009-12-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Moim zdaniem: stanowi ona dla mnie bariere. Z 20-latka nie potrafilbym tego zrobic! Po pierwsze
traktuje te kobiety jako za mlode dla faceta w moim wieku, nie moja generacja. (mam 40 lat)
Kobieta w wieku 25-30 wchodzi juz w rachube, ale jako wiez oparta na wyrozumieniu n potrzebuje jej ze wzgledu na mlode cialo, ona jego w sensie opiekuna. Wiek 30-35. Osoba nad ktora lekko lub mocno moge dominowac, a jednak nie traktowac jej jako utrzymanki. Ten sam wiek: hm.... roznie. Kobiety strasze jak mezczyzna? Tylko dla mezczyzn ktorzy chca poczuc jej wyzszosc i jej swiadomosc tego co one potrzebuja - cos w roli opiekunki przed ktora ma sie respekt.
Sumujac: powinny byc jakies bariery z tego powodu, iz czasami mozemy komus wypaczyc zycie. Im starsza para tym bardziej zacieraja sie te granice. Ale w moim wypadku odpada seks z kobieta w wieku 18-25 lat.
Pozdrawiam |
| | |
| hatti | 04.12.2009 17:44:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 120 #
Od: 2009-10-15
| rzecz nie w wieku a w dojrzałości,
świadomości własnych oczekiwań |
| | |
| Turon | 04.12.2009 18:14:21 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 107 #
Od: 2009-12-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Nie myslisz ze to wyjatek? Dostrzegam dosc zdecydowana roznice miedzy kobietami w wieku 20 i 35 lat. Kobiety w wieku 20 lat niestety generalnie twierdza, ze jedyne co interesuje faceta, to dostac kobiete do lozka, w wieku 30 lat przeradza sie juz to nieco bardziej w akceptacje ze ona tez tego potrzebuje - a z kolei w wieku 40 lat kobiety widza z reguly meskie potrzeby zupelnie inaczej!
Mnie najbardziej denerwuje fakt ze masa kobiet mlodszych sprawe seksu degeneruje tylko i wylacznie do jego potrzeb. Takoby jakby ona tych potrzeb nie miala wogole.
Tak rzeczywiscie patrzac na te sprawy - sadze ze mniej zaklamania, mniej podejrzenia - i mniej oczekiwan - tu tkwi w pewnym sensie klucz do spelnienia swoich tesknot i to u obojga plci. Wlasciwie seks powienien bc dla obojga chlebem powszednim a nie rarytasem - no chyba ze chodzi o sam fakt - ze chce sie kogos posiasc!
Pozdrawiam! |
| | |
| hatti | 04.12.2009 18:18:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 120 #
Od: 2009-10-15
| Wiesz, to może okrutne co napiszę, ale niestety na postrzeganie życia przez 20 latki ma często wpływ, to jak wychowują je matki. Często jest tak, że w domach są kreowane na "towar", i zapewne dlatego musi potrwać zanim się w tym ogarną (choć nie zawsze im wychodzi).Masz również rację co do tego, że poruszyłem przypadki wyjątkowe, stad moja uwaga dotycząca dojrzałości.
Pozdrawiam |
| | |
| Turon | 04.12.2009 18:39:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 107 #
Od: 2009-12-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Zgadzam sie! Mama jest bardzo zatroskana o to jak sie corka prowadzi i jaka opinie beda mieli o niej ludzie. A ja w zupelnosci mam to gdzies w zakatkach gdzie slonce nie dochodzi - co moze o mnie pomyslec 50 milionow czytelnikow "Bild" Zeitung, czy tez ok 10 milionow czytelnikow "Fakt".
Nie dosc ze sa to gazety dla biednych umyslowo, to akurat Axel Springer Verlag (do ktorego nalezy i "Bild" i "Fakt") utrwalaja spoleczne spojrzenie na te sprawy. Zauwaz jakie zaklamanie!
Na pierwszej stronie nagie nimfomanki, chcace sie pokazac. Wtloczone w informacje (ktorych i tak nikt nie czyta lub nie rozumie jaki maja cel). Na trzeciej i na czwartej, wspomnienia o biblii.
Na piatej skandalw kosciele katolickim, gdzie to ksiadz byl pedofilem. A na ostatniej ogloszenia sex-hotline typu "...babcia zrobi Ci z wnuczka...", "...Helga wycisnie cie jak cytryne, wysysajac migdaly..." juz nie mowiac o "...polskich niewyzytych zakonnicach...".
Ja znalem osobiscie bardzo wysoko postawionego publicyste ktory jest zwiazany umowa z Axel Springer Verlag. Jak go zapytalem, czy nie obraza to jego inteligencji pisac artykuly do bandy zaklamanych na amen schizofrenikow kpiacych w zyw oczy z korzenii europejskich - to powiedzial mi ze tak funkcjonuje ten swiat.
A zarzut, ze tak produkuje sie przeciez cale miliony zdeformowanego spoleczenstwa, miedzy soba podzielonych - spolaryzowanych na wrogie strony - ktorych mozna wykorzystac, na to juz mi nie odpowiedzial!
(takim typowym przykladem byl Leo ktory mial rozbic Niemcow jak pod Grunwaldem w "Fakcie".
Na nastepny dzien, byla wroga reakcja ze strony "Bild").
Rozpisalem sie: ale w gruncie rzeczy chodzi i o wychowanie, jak i chodzi o publicystyke ktora utrwala wrecz pewny tok myslenia. Jak to spoleczenstwo ma sie wyzwolic? Juz sam fakt ze najbardziej tolerancyjynm miastem w Polsce jest Warszawa, a w Niemczech Kolonia - mowi duzo. Zerknij na te wszystkie wioski! Kobiety nie maja prawa sie wyzwolic. I tak w ten sposob zgadzam sie tez z tym co piszesz, ale problem tkwi jeszcze wyzej!
Ktos nami rzadzi. A to jest mu na reke! |
| | |
| hatti | 04.12.2009 18:48:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 120 #
Od: 2009-10-15
| Problem tkwi w tym, że jak słusznie zauważyłeś, nikomu na górze specjalnie nie zależy na tym aby społeczeństwo było wyedukowane i samodzielne intelektualnie. Motłochem steruje się bez porównania łatwiej. A to zapewne ma swój wymiar ekonomiczny. A EKONOMIA ma swój udział wszędzie, począwszy od rodzenia się i umierania po sztukę i tym podobne.
Co do "wyzwolonych Kobiet", to jak już wcześniej pozwoliłem sobie napomknąć wiele Kobiet właśnie torpeduje tę ideę.
Wspominałeś też że jesteś wierzący, więc mam nadzieję że nie urażę Cie zbytnio twierdzeniem, że wszelki systemy związane z religią biorą również udział w tej grze.
Przez 38 lat swojego życia przyswoiłem sobie jedną zasadę, "wolności mam tyle ile siedzi w mojej głowie", tego nikt mi nie odbierze |
| | |
| Turon | 04.12.2009 19:43:13 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 107 #
Od: 2009-12-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Wiara katolicka nie naznacza chrzescijanom zdecydowanej powscigliwosci w seksie - wrecz przeciwnie.
Nie ma o tym np w calej biblii Nowego Testamentu mowy. Natomiast o czym sie mowi, to o konsekewncjach w sensie przykazan: jedno z nich mowi Nie pozadaj zony blizniego swego. Pod tym wzgledem, nalezaloby moze dokladniej okreslic co oznacza "blizni". Nie mam zamiaru tutaj tluamczyc biblii, czy kosciola - ale dla mnie odnosi sie to przykazanie zdecydowanie do blizniego w sensie blizniego, a nie jak to sie uczy na lekcji religii. A juz wogole nie odnosi sie do spoleczenstwa.
Blizni w moim pojeciu to nie blizni, tylko bliski lub blizniak (czyli ktos kto jest przynajmniej powiazany krwia).
Zreszta to filozofia. Z tym ze wtapaiajac sie w tok rozumowania Chrystusa i jego nauczan, tam nie bylo mowy o takim czyms ze jest to zakazane. A ze jego rozumowanie zostalo w wielu wypadkach celowo znieksztalcone to sa fakty a nie jakies bibzy.
Ja dlugie lata bylem ateista. Ja wrocilem do kosciola ale nie w sensie jakiegos dewota, tylko w sensie idei chrzescijanstwa. Poprostu przywiozuje wage do wypowiedzi z biblii - Nowego Testamentu - bo Stary Testament nie ma nic z chrzescijanstwem tylko wiecej z Talmudem i talmudskim pozadkiem do czynienia. Tak zwana rzeka krwi.
Nowy Testament? O ile dobrze sobie przypominam sa nawet tam gdzies fragmenty opisujace np trojkat.
Z tym ze to filozofia. Jak pojdzie sie dzis do kosciola i spytasz jak interpretowac biblie to kazdy ksiadz powie, tak aby tobie i tym ktorzy sa Tobie wazni byli zadowoleni - o tym pisze sie w biblii i wylamaniu z tych zasad, o ile jawnie. Natomiast jak sie spytasz o to czy w takim razie mozesz sie przespac z osoba x odpowie Ci nie bo to grzech.
Nalezy stanac nad tym. Ja sadze wiec, ze mozna robic naprawde wszystko, ale nalezy to robic tak, aby pozostalo to raczej tajne. |
| | |
| hatti | 04.12.2009 19:49:59 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 120 #
Od: 2009-10-15
| a ja myślę, że można robić wszystko,
aby nie krzywdzić przy tym nikogo |
| | |
| Turon | 04.12.2009 20:24:14 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 107 #
Od: 2009-12-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Krzywdzisz, tak dlugo, jak inny uwaza cos co mu odebrales za strate.
Spoleczenstwo nie ma takiej swiadomosci jak Ty. |
| | |
| hatti | 04.12.2009 20:29:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 120 #
Od: 2009-10-15
| a ja nie czuję się przy chęciach aby je uświadamiac |
| | |
| Turon | 04.12.2009 20:34:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 107 #
Od: 2009-12-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | no wlasnie dlatego mowie ze nie wolno o tym mowic. Albo niech wreszcie dorosnie, albo
samo sie rozszarpie |
| | |
| hatti | 04.12.2009 20:46:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 120 #
Od: 2009-10-15
| rewolucją zapachniało |
| | |
| Turon | 04.12.2009 21:16:11 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 107 #
Od: 2009-12-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Nie bylaby taka zla. Rewolucja zagubionych kobiet marzy mi sie juz i tak od dawna! |
| | |
| hatti | 04.12.2009 21:17:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 120 #
Od: 2009-10-15
| może,kto wie,kto wie... |
